Pages Menu
 

Categories Menu

Posted by on wrz 21, 2018 in Motoryzacja i transport |

Mercedes Sprinter – rewolucja na rynku samochodów dostawczych

Mercedes Sprinter – rewolucja na rynku samochodów dostawczych

Samochód, który ciężko pomylić z jakimkolwiek innym – Mercedes Sprinter. Ma wielu wiernych fanów, którzy obserwują tę serię od lat dziewięćdziesiątych. Co w nim takiego wyjątkowego i dlaczego warto go kupić?

Niesamowity sukces rynkowy

Cała seria samochodów pojawiła się na rynku w 1995 i charakteryzowało ją to, że zawierała zarówno ciężkie, jak i lekkie modele (o wadze do 5 ton). Wcześniej w ofercie były różne modele T1, ale Sprinter bardzo szybko przebił go jeśli chodzi o ilość sprzedanych samochodów. Od dnia, w którym pojawił się na rynku, został sprzedany w prawie 2 milionach sztuk. T1 miał znacznie gorszy wynik. W związku z tym, stał się on jednym z najpopularniejszych samochodów tego rodzaju. W roku 2006 pojawiła się trzecia generacja tego samochodu, która przez wiele lat była ulepszana. Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych ten samochód sprzedaje się pod inną nazwą – Dodge Sprinter. Ma on też swój bliźniaczy model, czyli Volkswagen Crafter. Auta są uderzająco podobne do siebie.

Duże zmiany na rynku samochodowym – pojawia się rewolucyjny model

Samochód, który pojawił się w 1995 roku był zupełnie inny, niż to, co znaliśmy do tej pory. Przede wszystkim, jego sylwetka była zupełnie inna od klasycznej formy samochodu dostawczego. Wcześniej najpopularniejszy był Ford Transit, który pojawił się na rynku w 1985 roku. Wtedy to ten model ustalał standardy w swojej kategorii. Miał on większą, opływową część z przodu, pod którą schowany był silnik pojazdu. Ten model zaczynał się już starzeć i tracić popularność. Przyszedł czas na Mercedes Sprinter, czyli coś zupełnie nowego. Podróże samochodem uległy całkowitej zmianie w momencie, kiedy na rynku pojawił się nowy Mercedes. Jego przednia część była znacznie mniejsza. W przypadku T1, cały silnik znajdował się częściowo w kabinie, przez co podczas jazdy robiło się naprawdę głośno. Takie rozwiązanie bardzo szybko stało się uciążliwe dla kierowców tego modelu i przez to szukali oni czegoś nowego. Przód T1 miał kanciastą maskę, która przez swoją wielkość ograniczała nam dostęp do silnika. Naprawy tego modelu nie były proste i trzeba było się przy nich naprawdę nagimnastykować. Co więcej, cała powierzchnia czołowa sprawiała, że zużycie paliwa było większe, a co za tym idzie, jazda stawała się coraz bardziej kosztowna. Na szczęście wszystko to uległo zmianom, kiedy na rynku pojawił się Mercedes Sprinter, dzięki któremu podróże samochodem stały się znacznie tańsze i cichsze.